Przejdź do głównej zawartości

Białka, tłuszcze i węglowodany

Wiemy już jak obliczyć swoje dzienne zapotrzebowanie na energię (kliknij tutaj: Ile jeść kalorii) oraz jak podzielić dzienne zapotrzebowanie na kalorie na poszczególne posiłki (kliknij tutaj: Podział energii na poszczególne posiłki). Czas na artykuł o tym ile powinniśmy jeść białek, tłuszczy i węglowodanów. Według polskich norm w diecie zdrowego człowieka:
  • białka powinny stanowić 10-20% energii
  • tłuszcze powinny stanowić  20-35% energii
  • węglowodany 45-65% energii

Zdjęcie: Karma w kadrze

Dla swoich pacjentów zazwyczaj przyjmuję wartości: 15% białka, 30% tłuszcze, 55% węglowodany.
Aby móc przeliczyć ile gram białka, tłuszczy i węglowodanów powinniśmy jeść musimy wiedzieć bardzo istotną rzecz:
  • 1 g białka to 4 kcal
  • 1 g tłuszczu to 9 kcal
  • 1 g węglowodanów to 4 kcal
  • 1 g etanolu to 7 kcal (taka ciekawostka ;) )

Uwaga teraz będzie trochę matematyki. Przypuśćmy, że pani Kasia powinna spożywać 2000 kcal.

1. Białka
2000 kcal x 15% = 300 kcal
1g białka – 4 kcal
             x – 300 kcal
x = 75 g białka

Zdjęcie: Karma w kadrze

Pełnowartościowe białko znajdziecie w jajach, mleku i produktach mlecznych, w mięsie i rybach. Źródłem białka są również rośliny, głównie nasiona roślin strączkowych (soja, soczewica, fasolka, groch, bób, ciecierzyca itd.)

2. Tłuszcze
2000 kcal x 30% = 600 kcal
1 g tłuszczu – 9 kcal
                 x – 600 kcal
x = 66,6 g (czyli 67 g) tłuszczu

Zdjęcie: Karma w kadrze
Oleje pochodzą z sklepu z zdrową żywnością PS Natura. Jak widzicie sklep oferuje przeróżne oleje: rzepakowy, oliwę z oliwek, oleje z awokado, pestek dyni, z czarnuszki, olej lniany i wiele, wiele innych.  Polecam Wam ten sklep z całego serca! Kiedyś tam pracowałam, a teraz udzielam w PS Nautrze porad dietetycznych. Znajdziecie tam wiele EKO żywności oraz duuużo produktów wegańskich. I maja też sklep internetowy: www.psnatura.pl !

Tłuszcz występuje niemalże we wszystkich produktach, ale w różnej ilości. Oprócz tłuszczu widocznego (różne oleje roślinne, masło, smalec) jest też tłuszcz niewidoczny zawarty w produktach. Dużą ilość tłuszczu zawiera mleko i przetwory mleczne, mięso i produkty mięsne (szynki, kiełbasy itd.), jaja, ryby, orzechy i produkty cukiernicze.
Jak pewnie większość z Was wie, powinniśmy spożywać stanowczo więcej olejów roślinnych niż tłuszczy pochodzenia zwierzęcego. Najlepiej by było ograniczyć do minimum spożycia masła oraz smalcu. Warto wybierać chude mięsa i wędliny. Ważne jest aby spożywać dużo tłustych ryb ponieważ są one dobrym źródłem omega-3. Dobrym źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych (tych zdrowych tłuszczy) są orzechy dlatego też jeżeli macie ochotę na jakąś przekąskę to lepiej zjeść garść orzechów, a nie paczkę chipsów ;)

Zdjęcie: Karma w kadrze
Oleje można kupić na stronie: www.psnatura.pl


3. Węglowodany
2000 kcal x 55% = 1100 kcal
1g węglowodanów – 4 kcal
                            x – 1100 kcal
x = 275 g węglowodanów

Zdjęcie: Karma w kadrze

Głównym źródłem węglowodanów są produkty zbożowe m.in. pieczywo, płatki oraz otręby, kasze i makarony. Dużo węglowodanów znajdziemy również w owocach, warzywach, mleku, ziemniakach, nasionach roślin strączkowych, miodzie oraz oczywiście w słodyczach i napojach słodzonych.
Ważne jest to aby spożywać produkty, które mają dużo węglowodanów złożonych czyli PEŁNOZIARNISTE pieczywo, ciemne makarony (najlepiej w postaci al dente), ryż brązowy oraz kasze. Dlaczego? Bo są przez nas dłużej trawione i zawierają dużo błonnika. Duża zawartość błonnika przyczynia się do zwiększonej perystaltyki jelit (lepiej przesuwa się jedzenie prze jelita), obniżenia poziomu cholesterolu, powoduje lepsze namnażanie się korzystnej flory bakteryjne, daje nam dłuższe uczucie sytości i wiele, wiele innych zalet dla naszego organizmu.

Zdjęcie: Karma w kadrze

Powinniśmy natomiast ograniczyć spożycie cukrów prostych. I tutaj niestety nie jest to takie proste. Cukry proste powinny stanowić nie więcej niż 10% energii ogółem. Czyli jeżeli ktoś spożywa 2000 kcal to może zjeść maksymalnie 50 g cukru (w przeliczeniu na biały cukier jest to 5 łyżek). Wydawało by się, że jest to bardzo dużo. Niestety nie do końca. Dlaczego? Bo wiele cukrów prostych występuje naturalnie np. w: mleku (laktoza), owocach (fruktoza), sokach (fruktoza) itd. O ile nie da się wykluczyć wcześniej wymienionych produktów (bo są zdrowe i powinno się je spożywać) o tyle można to zrobić w przypadku innych produktów, a konkretnie tych do których cukier jest dodawany. Niestety większość producentów dosładza produkty po to aby bardziej nam smakowały. Dosładzane mogą być np.: płatki, jogurty smakowe, kolorowe napoje, „soki”, słodycze, lody, ciasta, pieczywo,  ketchup (ten gorszej jakości), sosy, mrożone frytki (nie zawsze) i wiele innych produktów.  Na dodatek cukier jest substancją konserwującą więc tym bardziej jest chętnie stosowany przez producentów.

Wiele osób nie czyta etykiet i nawet nie zdaje sobie sprawy ile cukru dziennie zjada. Gdybyście zsumowali cały spożyty cukier, z wszystkich produktów to wierzcie mi, że będzie go naprawdę więcej niż 50 g. Już nie wspomnę o tym gdy ktoś słodzi kawę i herbatę.
A propo kawy i herbaty. Przyznam szczerze, że w liceum słodziłam kawę bardzo chętnie…. i to dwie łyżeczki. Na studiach ograniczyłam się do jednej, no ale nadal słodziłam. Zainspirowana tym, że mój brat przestał słodzić kawę stwierdziłam, że też spróbuję. I było strasznie… myślałam, że przestanę w ogóle pić kawę bo tak bardzo mi nie smakowała. Jedyną moją motywacją było to, że skoro mój brat nie pije kawy z cukrem to mi też się musi udać! W końcu to ja jestem dietetykiem i powinnam dawać dobry przykład. Pierwsze dwa dni były straszne… po czwartym zaczęłam akceptować smak kawy bez cukru, a po tygodniu zapomniałam o sprawie. I wiecie co jest najlepsze? Miesiąc później zrobiłam kawę dla siebie i dla mojej mamy, która niestety słodzi (Mamo dalej Ci kibicuję i wierzę że kiedyś przestaniesz! ;) ). Pomyliłam się i wzięłam łyka nie mojej kawy. Była dla mnie ohydna… smakowała jak takie popularne cukierki kawowe na „K” (nie chcę pisać nazwy, ale pewnie wiecie o jakie mi chodzi) i w ogóle wydawało mi się, że ten cały cukier zabił smak pysznej kawy. Dlaczego o tym piszę? Bo chcę Was namówić abyście odłożyli cukier. Chcę Wam uświadomić, że to nie jest łatwe, ale gdy się już przezwyciężycie i wytrzymacie przez tydzień to przestaniecie słodzić w ogóle. Mam nadzieję, że Was namówiłam ;)

I pamiętajcie, że przecież dieta to nie tylko same zakazy i nakazy. To umiejętność korzystania ze zdobytej wiedzy i jedzenia tego co się lubi!

Ale cukru jeść nie wolno :D

Zdjęcie: Karma w kadrze






Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Podział energii na poszczególne posiłki

Jak pewnie większość wie, codziennie powinniśmy spożywać 5 posiłków. Wiele osób jest tym faktem przerażona bo jest to dosyć sporo. Ale nie jest to do końca prawda. Według zasad zdrowego żywienia NAJLEPIEJ jest spożywać 5 posiłków dziennie, ale może to być również 3 lub 4 posiłki. Wiele tak naprawdę zależy od naszego trybu życia i naszych przyzwyczajeń. Zaznaczę jednak, że najlepsze efekty (zwłaszcza podczas odchudzania) osiągniecie jedząc 5 posiłków dziennie. Źródło:  Karma w kadrze - facebook Do rzeczy! W naszym jadłospisie powinny znaleźć się takie posiłki jak: Śniadanie II śniadanie Obiad Podwieczorek (ja nie lubię tego słowa więc zazwyczaj nazywam ten posiłek przekąską) oraz Kolacja Śniadanie najlepiej spożywać do godziny po wstaniu z łóżka i musi być ono spore aby zapewniło nam energię na cały dzień. Między kolejnymi posiłkami powinny być przerwy około 3-4 godzin. Nasz dzień powinna kończyć kolacja (najlepiej lekkostrawna) którą należy spożyć 2-3 godz...

Ile jeść kalorii

Pewnie często zadawaliście sobie pytanie "a ile ja właściwie powinnam/powinienem jeść kalorii dziennie?". Co powinnam/powinienem uwzględnić obliczając sobie dzienne zapotrzebowanie na energię? Źródło:  Karma w kadrze Otóż jest na to kilka spos obów . Aby było łatwiej ja podam Wam dwa: 1. Za pomocą wzoru (kt ó ry stosuję dla pacjent ó w i kt ó rego nauczyłam się na studiach) 2. Za pomocą tabel z Instytutu Żywności i Żywienia Spos ó b pierwszy: Od razu wspomnę, że wzor ó w na obliczanie zapotrzebowania na energię jest bardzo dużo. Wszystkie są skuteczne, a r ó żnice w wynikach są niewielkie i mało istotne. Jak już wcześniej wspomniałam ja posługuję się tym, kt ó rego nauczyłam się na studiach. Dlaczego akurat tym? Bo jest szybki, wygodny, prosty i po prostu jestem do niego przyzwyczajona. Koniec gadania, czas na konkrety! Wiem… wygląda strasznie! Ale gdy Wam wytłumaczę co gdzie trzeba podłożyć to zmienicie zdanie. ...